Nawet jeśli śpisz tylko w hotelach, to ten odcinek jest dla Ciebie. Postanowiłam podejść szerzej do tematu i opowiedzieć, jakie zależności i konsekwencje wiążą się ze spaniem na dziko. Jest w nim mocne odbicie zjawisk społecznych i podstawowych praw człowieka. Ostatnio przeszłam prawie 1000km przez Alpy, miałam więc czas na myślenie będąc jednocześnie w samym centrum zagadnienia.
Przyglądam się temu, jak wygląda sytuacja w różnych krajach i czemu źle prowadzone prawo w tym temacie może pogłebiać wykluczenie społeczne oraz negatywnie wpływać na przyrodę.Omawiam przypadki ze Stanów Zjednoczonych, Estonii, Polski, Szwecji, Alp, Pirenejów, a nawet Turkmenistanu czy Tadżykistanu.
W odcinku gościnnie na temat możliwosci biwakowania w Lasach Państwowych wypowiada się Łukasz Supergan.
Równy dostęp do przyrody
Dostęp do przyrody powinien być równy bez względu na zasobność portfela. Systemowe ograniczenie dostępu, na przykład przez bardzo wysokie ceny noclegów i brak możliwości spania na dziko pogłebia podziały społeczne i sprawia, że osoby i tak już albo wykluczone, albo mające trudności, będą odcięte od tego, co daje przyroda i natura.
Tak do sprawy podchodzą kraje nordyckie: Szwecja, Finlandia, Norwegia. W Japonii lekarze przepisują kapiele leśne. Istnieją setki opracować socjologicznych i psychologicznych mówiacych o tym, że będąc w przyrodzie człowiek jest zdrowszy, spokojniejszy, mniej zestresowany. Że do prawidłowego rozwoju potrzebuje kontaktu z naturą.
Dostęp do natury to jednocześnie zgoda na lepiej fukcjonujące społeczeństwo. Limitowanie jej dla osób, które i tak są wykluczone lub mają problemy, potęguje jeszcze podziały oraz dysproporcje w jakości życia.
Kamila Kielar
Dostęp do natury prawem człowieka
Jeśli spojrzymy na dostęp do przyrody jak na podstawowe prawo człowieka, inaczej spojrzymy też na źle zaprojektowane ograniczenia
Dyskusja otwiera się też, kiedy mówimy o spaniu na terenach państwowych, które z definicji są własnością publiczną.Wszystkie decyzje życiowe coś ci dają i coś ci odbierają jednocześnie. To jest zawsze wybór między jedną a drugą wartością. Nie ma takiej opcji, że wybierasz wolność bezkosztowo.
Można chronić lepiej, niż tylko zakazując
W odcinku podaję przykłady z kilkunastu krajów i miejsc, jak rozwiązany jest balans pomiędzy dużą liczbą odwiedzających, a brakiem wykluczenia. Nie jesteśmy w stanie kontrolować i wysyłać policji w góry, żeby sprawdzała, czy ktoś nie śpi na dziko, dlatego kwestię te trzeba rozwiązać lepiej, niż zakazami – tak, żeby skutek był lepszy dla przyrody, niż całkowity zakaz.
Brak dobrych rozwiązań, wliczając w to edukację, powoduje, że ludzie robią – nawet nieświadomie – błędy. Że nie ma kontroli nad miejscem, w którym się rozbijają i w jaki sposób korzystają z przyrody.
Notatki do odcinka
Tutaj znajdziesz wszytskie linki i nazwy wspomniane w tym odcinku podcastu.
- Strona Łukasza Supergana
- 7 przykazań Leave No Trace
- Odcinek 005 z Łukaszem Superganem „Czego pozbawia nas technologia w górach”
- Program pilotażowy Lasów Państwowych dotyczacy spania na dziko i bushcraftu
- Artykuł „Biwakowanie na dziko. Jak się do tego zabrać, gdzie to jest legalne – w Polsce i w Europie [MAPY]” w którym się szczegółowo wypowiadam.
Ten odcinek powstał dzięki sugestii, Kamila Dąbkowskiego, jednego z Patronów, którzy wspierają podcast przez serwis Patronite. Jeśli i Ty chcesz mieć wpływ na tematy podejmowane w moim programie, dołącz do grona i realnie współtwórz ze mną Drzazgi Świata. Kamil sam nagrywa podcast, Black Hat Ultra – posłuchajcie koniecznie!
Możesz wesprzeć ten podcast na kilka sposóbów: polecić go u siebie w mediach społecznościowych czy podyskutować o odcinku na swoim blogu. Możesz również ocenić go w Apple Podcasts albo zostać jego producentem na Patronite i włączyć się w dyskuję na temat jeszcze nieopublikowanych odcinków i tematów.
Nie zapomnij też zostawić komentarza poniżej!
Do usłyszenia!
One comment
muchin
25 grudnia 2020 at 20:50
Przeogromna prośba. Głośność „dżingla” to spory problem. Po cichym Twoim głosie, nagle głośniki walą hałasem dżingla, rozdzielające Twoje wypowiedzi. Wielka prośba – o normalizację poziomów głośności. Bo bez tego, te przerywniki wyrywają zmarłego z butów.. Są kilka razy głośniejsze…..