bt_bb_section_bottom_section_coverage_image

004: Neoszamanizm: między turystyką a medycyną | Zuza Ogorzewska

21 maja 2020by Kamila Kielar1

Wielu zachodnich turystów jedzie do peruwiańskiej Amazonii, żeby wziąć udział w przygotowanych specjalnie dla nich mistycznych ceremoniach. W ich trakcie turyści często są pod działaniem psychodelicznych roślin, w tym słynnej ayahuaski. Są przekonani, że biorą udział w czymś pradawnym, mistycznym i bardzo autentycznym. Tymczasem sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, a neoszamanizm ma silny wpływ na lokalne społeczności.

Rozmawiam z Zuzą Ogorzewską, latynoamerykanistką i miłośniczką Amazonii o tym, jak pod wpływem turystyki przeksztacają się rdzenne ceremonie szamańskie oraz życie mieszkańców.

Ceremonia ayahuaski

Wyjazdy do Amazonii na ceremonię z ayahuaską silnie rosną w popularność w zachodnich krajach, a na miejscu przygotowuje się specjalne, rozbudowane w obrzędy rytuały.

Jaki jednak lokalni mieszkańcy mają stosunek do turystów? Czemu wyśmiewają ich w pieśniach osanti? I przede wszystkim – ile ma wspólnego rdzenna ceremonią z tą robioną przez turystów?

fot. Zuza Ogorzewska

Neoszamanizm – cepelia dla turystów, czy mistyczne doświadczenie?

Neoszamanizm, czyli rytuały, które powstały wraz z rozwojem turystyki i pragnieniem turystów, żeby wziąć udział w tradycyjnych obrzędach. Dziś te obrzędy jednak leżą daleko od tradycyjnych obrzędów, a całkiem im blisko do biznesu. Przede wszystkim jednak neoszamanizm ma wpływ na życie mieszkańców: powoduje nierówności społeczne, ujednolicenie praktyk, wymyślanie obrzędów tylko w celach turystycznych.

Próbuje się dostosować ofertę szamanizmu do oczekiwań turystów. Prowadzi to do nadawania szamanizmom w różnych częściach Amazonii tych samych cech.

Zuza Ogorzewska
fot. Zuza Ogorzewska

Niektórzy „biali szamani” przyjeżdżają też do Amazonii, żeby samodzielnie prowazić ceremonię. Zarabiają nieporównywalnie więcej, niż rdzenni mieszkańcy, wykupują też najlepsze miejsca na centra odnowy za sumy, na które nigdy nie będzie stać Peruwiańczyków.

Curanderos (szamani) boją się, że ich kultura, wiedza i techniki zostaną zawłaszczone przez obcych ludzi, którzy zaczną na tym zarabiać. I nie jest to strach bezpodstawny.

Zuza Ogorzewska

Notatki do odcinka

Tutaj znajdziesz wszytskie linki i nazwy wspomniane w tym odcinku podcastu.

Możesz wesprzeć ten podcast na kilka sposóbów: polecić go u siebie w mediach społecznościowych czy podyskutować o odcinku na swoim blogu. Możesz również ocenić go w Apple Podcasts albo zostać jego producentem na Patronite i włączyć się w dyskuję na temat jeszcze nieopublikowanych odcinków i tematów.

Nie zapomnij też zostawić komentarza poniżej!

Do usłyszenia!

Podziel się

One comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *